Mam nadzieję, że to właśnie o to chodzi, bo właściwie, to tylko moja interpretacja, a w rzeczywistości może chodzić o coś zupełnie innego... hmmm... ;-)
Teraz przenieśmy się na chwilkę w świat księżniczek, a dokładnie to jednej księżniczki i jej odbić...
dziękuję mamusiu ;-)
tym razem oprócz cienkopisu pojawił się także ołówek, format A4
Muszę jeszcze popracować nad techniczną stroną wrzucania zdjęć na bloga, bo jak widzicie, teraz to czysta amatorka, czyli aparat i już...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz